niedziela, 27 listopada 2011

Co by było gdyby – 1987 ECF G7 – Dantley i Vinnie Johnson dostępni zdrowi cały mecz

Posted by Anonimowy On 16:16 0 komentarze




Autor: Morfeusz33

Decydujący, ostatni siódmy mecz finału wschodu sezonu 1986 na 1987 - obrońcy tytułu mistrza NBA Boston Celtics zagrali (ogarnięci gigantyczną plagą kontuzji) przeciwko młodym, niedoświadczonym jeszcze wtedy, ale zdrowym, twardym fizycznie, Detroit Pistons.

Była to fantastyczna seria, w której świetni, ale nie w pełni zdrowia w tym sezonie niestety Celtowie ledwo pokonali Tłoków, którym nic nie brakowało, oprócz zwyczajnie - doświadczenia i ogrania, które rok później już mieli … (ale to inna opowieść).

Małe wprowadzenie należy się Wam w tym momencie.

Zawodnik pierwszej piątki Detroit Pistons Adrian Dantley (numer 45) (świetny gracz, który prawie do końca kariery – nie kończył jej w Pistons … sprzedali go) sprawiał problemy wszystkim ekipom, przeciwko którym grał; był niskim jak na Small Forward zawodnikiem, jednak wybitnie sprytnym, który przede wszystkim wymuszał na przeciwnikach faulowanie go i mnóstwo czasu spędził przy linii rzutów osobistych, a wykonywał je świetnie (81% w całej karierze). 21 i pół punktu – tyle rzucał dla Pistons w sezonie 1986 na 1987, będąc (pomimo iż nie jest to wynik wysoki może) najlepszym strzelcem zespołu, grając 33 minuty na mecz, trafiając ponad 53% rzutów z gry.

Vinnie Johnson – kolejny niski, ale wybitnie sprytny plus nadzwyczajnie silny jak na swój wzrost. Grał na pozycjach PG i SG będąc najważniejszym rezerwowym ekipy; to on rzucił ostatnie punkty w finałach NBA w 1990 roku, wygranych przez Pistons !! Z wynikiem 15,7 punktu na mecz był trzecim punktującym ekipy w omawianym sezonie, nie będąc zawodnikiem pierwszej piątki !

Pod sam koniec 3 kwarty doszło do kolizji, w której głowami zderzyli się Dantley i Vinnie Johnson – tego pierwszego odwieziono do szpitala – w reszcie meczu już nie zagrał. Ten drugi mocno ucierpiał, czując to zderzenie do końca meczu.

Proponuję obejrzenie filmiku z tego niesympatycznego wydarzenia na youtube

Wielu zastanawiało się, niektórzy pewno do dziś dnia, jak potoczyły by się losy meczu, gdyby nie doszło do tego zderzenia – kiedy najważniejszy atakujący Pistons nie został odwieziony do szpitala. Wielu twierdzi, że Pistons ten mecz by wygrali. Jest na pewno na to ważny argument – to zderzenie przyniosło wielu minutową przerwę w grze, która pozwoliła – mającym bardzo słabą ławkę rezerwowych – Bostońskim Celtom odpocząć. Bez tej przerwy rzeczywiście, mogli by nie podołać Tłokom do końca. Z drugiej strony, poziom mobilizacji, adrenaliny po stronie Celtów był na najwyższym możliwym poziomie, stąd równie dobrze można powiedzieć, że tak przy okazji to akurat w tym meczu to Celtowie dobrze bronili przeciwko Dantley’owi i jego obecność wiele nie zmieniła. Kolejny argument – na pewno to zdarzenie psychicznie odbyło się na ekipie Pistons, która dobrze wiedziała co traci – tak czy inaczej – najważniejszego w tym momencie atakującego Pistons.

Trudno rozstrzygnąć ten dylemat, stąd też jest on do dziś dnia bardzo ciekawy …

FILMIK W WERSJI BEZPOŚREDNIO NA STRONCE

0 komentarze:

Prześlij komentarz