niedziela, 30 stycznia 2011

LA Lakers Ery Magic’a- 1983/84-Playoff-G4-DAL- myślał, że wygrał

Posted by Anonimowy On 20:16 1 komentarze


autor: Morfeusz33


Czas akcji: Jest to fragment jednego z meczów fazy play-off zespołu Los Angeles Lakers z jednego z paru sezonów, spośród całej kariery Magic’a Johnson’a, kiedy to – szczerze mówiąc – nikt w konferencji zachodniej nie był w stanie realnie zagrozić Lakers i wiadome było, że znajdą dopiero w finale NBA godnego przeciwnika. Jednym z takich sezonów był właśnie sezon 1983-1984. Sytuacja, która przydarzyła się jednak pod koniec normalnego czasu gry jednego z meczów warta jest jednak przypomnienia. Mecz zakończył się, jak cała rywalizacja w konferencji zachodniej w tym sezonie, zwycięstwem Los Angeles Lakers. Nie znaczy to, że nie było ciekawych momentów.

Miejsce akcji: hala Dallas Mavericks

Ważny aktor: Derek Harper (nr12)

Opis:

Dzisiaj omawiany filmik to ważna lekcja paru rzeczy.

Włączamy się na ostatnie fragmenty regularnego czasu gdy, kiedy pozostało do końca meczu 29 sekund, jest remis, a przy piłce Los Angeles Lakers. W tym sezonie głównym strzelcem zespołu był Kareem Abdul-Jabbar – do niego trafiła ostatecznie piłka, jednak ponieważ taki wariant (dość prawdopodobny) przewidział zespół przeciwny – to zdołali w tej akcji na tyle utrudnić Lakers’om życie, że ci nie zdobyli punktów, a piłka trafiła w ręce zawodników z Dallas. Na początku akcji zresztą … coś jak zły omen … bliski straty był Magic Johnson …

Pierwsza nauka to: akcja Lakers dowodzi tego, iż nie można być zbyt przewidywalnym. Jak przyjrzeć się zachowaniu Dallas – jasne jest, iż byli pewni, iż to Abdul-Jabbar będzie próbował zdobyć punkty – najpierw utrudniali podanie do niego piłki, a potem od razu podwoili go przy próbie rzutu.

Idźmy jednak dalej, … Dallas przy piłce. Jest remis i zostało 11 sekund do końca meczu. Szybkie podanie do przodu i na 10 sekund do końca meczu Dallas ma okazję zdobyć punkty.

Co się dzieje dalej ? Nic. Absolutnie nic. Zawodnik Dallas Derek Harper gra na czas, starając się utrzymać obecny wynik do końca meczu, po czym rozpoczyna bieg radości w kierunku własnej ławki rezerwowych chcąc … cieszyć się ze zwycięstwa. Jest przekonany, iż Dallas wygrało mecz. Jak do tego mogło dojść ?

Otóż, rzuty osobiste wykonywane wcześniej (których już w filmiku nie pokazałem, gdyż byłby zbyt rozwlekły) przy jedno punktowym prowadzeniu Lakers dały zawodnikowi Dallas jedno celne trafienie na dwie próby – co doprowadziło do remisu i wtedy „włączyliśmy się do meczu”. Derek Harper, błędnie przekonany, iż doszło jednak do zdobycia 2 punktów (a nie 1 jak było naprawdę), zakładał, iż nieudana akcja Lakers utrzymała 1 punktowe prowadzenie jego drużyny.

Druga nauka to: starać się dobrze zarządzać możliwościami zarządzenia przerwy w grze – czyli tak zwanymi „czasami”. Drużyna Dallas nie wzięła „czasu” bo … go już nie miała. Wzięcie teraz „czasu” umożliwiłoby ustawienie gdy, przygotowanie dobrej akcji do próby rzutu i … wytłumaczenie Harperowi iż jest remis, a nie że jego zespół niby prowadzi 1 punktem !

Trzecia nauka to: koszykówka to gra na myślenie – jak mawiał sławny coach i manager Red Auerbach. Za to cenił zresztą Larry Bird’a (ale nie o nim dziś). Kto wie czy próba rzutu nie zakończyła by się powodzeniem, tylko … Dallas w ogóle jej nie podjęło, bo na 11 sekund do końca meczu jej zawodnicy nie byli zorientowali co się w ogóle dzieje … Tragedia, ale i ważna nauczka.

Filmik:

DOBRA WERSJA JAKOŚCIOWA NA YOUTUBE - KLIKNIJ TUTAJ


1 komentarze:

Świetny tekst. I z morałem... Nie jednym z resztą :)

Prześlij komentarz