niedziela, 23 stycznia 2011

PFC Platinum Cup - dzień 4

Posted by Anonimowy On 20:53 0 komentarze

Autor: kozak12

Bucking Bulls - Miszcze 87-68

Mecz, w którym kwintesencją była gra obronna gospodarzy. Zatrzymanie tak gwiazdorskiego składu na 68 punktach to wielki wyczyn. Statystyki obu ekip są bardzo podobne, a jedyną przyczynę porażki gości widzę w miernej skuteczności wykonywanych rzutów. Nie można się przyczepić natomiast do liderów Byków, którzy wreszcie zafunkcjonowali na boisku tak, jak należy.

Piasty Kedzierzyn-Kozle - Bratrstwo Wlkodlaka 113-14

Myślę, że tu po zobaczeniu wyniku tego spotkania wielu zrzedła mina. Nie wiarygodne spotkanie gospodarzy, którzy wreszcie zagrali swoim pierwszym garniturem i zdeklasowali rywala.

BIMs + RADOM - Chojniki Sobieszów 86-72

Kolejny rewelacyjny mecz Konrada Madeja (po raz 3 z rzędu MVP spotkania), który poprowadził swoją ekipę do tryumfu nad graczami z Sobieszowa. Lepsza minimalnie gra na zbiórce i skutecznośc dały BIMs niezagrożoną pozycję lidera pucharu.

MKS Przasnysz - Ąwil 86-52

Bardzo dobrą grę w obronie gości i kolejne popisy w ofensywie Sergio Catubao mogli oglądać kibice w Przasnyszu. Na nieszczęście ich pupile przegrali to spotkanie bo słabym meczu w ataku, jak i w obronie. Nie mieli odpowiedzi na strzelców Ąwilu a indywidualne wysiłki Fortesa na nic się zdały.

0 komentarze:

Prześlij komentarz