poniedziałek, 31 stycznia 2011

Posted by dembol1994 On 20:27 3 komentarze

MVP wybrany

No i wybraliśmy najlepszego gracza turnieju, a jest nim...


ALDI ORLAS!!!


Gratulujemy ownerowi wybranego gracza.

Posted by dembol1994 On 14:53 1 komentarze

Wybór MVP turnieju PFC Silver Cup

Z pięciu nominowanych do nagrody MVP wybrałem 3 finalistów. Poniżej przedstawię ich statystyki.

  1. Zbigniew Traczyk 19,62 PPG, 9,15 RPG, 2,54 APG, 0,92 BPG, 1,15 SPG, 0,38 TPG.
  2. Kike Castilla 14,57 PPG, 11,71 RPG, 3,21 APG, 0,79 BPG, 0,71 SPG, 2,07 TPG.
  3. Aldi Orlas 32,15 PPG, 1,85 RPG, 1,08 APG, 1,85 BPG, 0,85 SPG, 1,92 TPG.

Wyboru dokonają stali bywalcy na chacie. Chyba tak będzie najlepiej.

niedziela, 30 stycznia 2011

Posted by dembol1994 On 22:03 0 komentarze

To już jest koniec!!

Dobiegł końca 14-dniowy turniej PFC Silver Cup. Oto opisy dzisiejszych meczy.


Boston Celtics II - WKS Chociczka 103-72


Drużyna z Chociczki nie przegrała jeszcze w rundzie rewanżowej. Jednak zwycięzca turnieju był dla niej za silny. Pewna wygrana Bostonu, chociaż po pierwszej kwarcie gospodarze mieli nieciekawe miny. MVP spotkania został Martynas Kivylis.


Zagłębie Dąbrowskie - Zabójcze Qlki 0-20


Kolejny walkower Zagłębia. Szkoda, bo ten zespół mógł coś namieszać.


Highflyers Łańcut - Bydgoszcz Supersonics 103-30


Zdecydowanym faworytem tego meczu była drużyna gospodarzy. Pokazali to również na boisku. Przypieczętowali tym samym swoje wysokie trzecie miejsce w turnieju. MVP meczu został Milton Marchena.


GKS Jastrzębie - McGready Team 130-18


Drużyna Jastrzębia na koniec rozgrywek rozgromiła ostatnią drużynę turnieju. Tym samym zajęli 2. miejsce w Sliver Cup. MVP został Diego Seferovic.



Posted by Anonimowy On 20:16 1 komentarze

LA Lakers Ery Magic’a- 1983/84-Playoff-G4-DAL- myślał, że wygrał


autor: Morfeusz33


Czas akcji: Jest to fragment jednego z meczów fazy play-off zespołu Los Angeles Lakers z jednego z paru sezonów, spośród całej kariery Magic’a Johnson’a, kiedy to – szczerze mówiąc – nikt w konferencji zachodniej nie był w stanie realnie zagrozić Lakers i wiadome było, że znajdą dopiero w finale NBA godnego przeciwnika. Jednym z takich sezonów był właśnie sezon 1983-1984. Sytuacja, która przydarzyła się jednak pod koniec normalnego czasu gry jednego z meczów warta jest jednak przypomnienia. Mecz zakończył się, jak cała rywalizacja w konferencji zachodniej w tym sezonie, zwycięstwem Los Angeles Lakers. Nie znaczy to, że nie było ciekawych momentów.

Miejsce akcji: hala Dallas Mavericks

Ważny aktor: Derek Harper (nr12)

Opis:

Dzisiaj omawiany filmik to ważna lekcja paru rzeczy.

Włączamy się na ostatnie fragmenty regularnego czasu gdy, kiedy pozostało do końca meczu 29 sekund, jest remis, a przy piłce Los Angeles Lakers. W tym sezonie głównym strzelcem zespołu był Kareem Abdul-Jabbar – do niego trafiła ostatecznie piłka, jednak ponieważ taki wariant (dość prawdopodobny) przewidział zespół przeciwny – to zdołali w tej akcji na tyle utrudnić Lakers’om życie, że ci nie zdobyli punktów, a piłka trafiła w ręce zawodników z Dallas. Na początku akcji zresztą … coś jak zły omen … bliski straty był Magic Johnson …

Pierwsza nauka to: akcja Lakers dowodzi tego, iż nie można być zbyt przewidywalnym. Jak przyjrzeć się zachowaniu Dallas – jasne jest, iż byli pewni, iż to Abdul-Jabbar będzie próbował zdobyć punkty – najpierw utrudniali podanie do niego piłki, a potem od razu podwoili go przy próbie rzutu.

Idźmy jednak dalej, … Dallas przy piłce. Jest remis i zostało 11 sekund do końca meczu. Szybkie podanie do przodu i na 10 sekund do końca meczu Dallas ma okazję zdobyć punkty.

Co się dzieje dalej ? Nic. Absolutnie nic. Zawodnik Dallas Derek Harper gra na czas, starając się utrzymać obecny wynik do końca meczu, po czym rozpoczyna bieg radości w kierunku własnej ławki rezerwowych chcąc … cieszyć się ze zwycięstwa. Jest przekonany, iż Dallas wygrało mecz. Jak do tego mogło dojść ?

Otóż, rzuty osobiste wykonywane wcześniej (których już w filmiku nie pokazałem, gdyż byłby zbyt rozwlekły) przy jedno punktowym prowadzeniu Lakers dały zawodnikowi Dallas jedno celne trafienie na dwie próby – co doprowadziło do remisu i wtedy „włączyliśmy się do meczu”. Derek Harper, błędnie przekonany, iż doszło jednak do zdobycia 2 punktów (a nie 1 jak było naprawdę), zakładał, iż nieudana akcja Lakers utrzymała 1 punktowe prowadzenie jego drużyny.

Druga nauka to: starać się dobrze zarządzać możliwościami zarządzenia przerwy w grze – czyli tak zwanymi „czasami”. Drużyna Dallas nie wzięła „czasu” bo … go już nie miała. Wzięcie teraz „czasu” umożliwiłoby ustawienie gdy, przygotowanie dobrej akcji do próby rzutu i … wytłumaczenie Harperowi iż jest remis, a nie że jego zespół niby prowadzi 1 punktem !

Trzecia nauka to: koszykówka to gra na myślenie – jak mawiał sławny coach i manager Red Auerbach. Za to cenił zresztą Larry Bird’a (ale nie o nim dziś). Kto wie czy próba rzutu nie zakończyła by się powodzeniem, tylko … Dallas w ogóle jej nie podjęło, bo na 11 sekund do końca meczu jej zawodnicy nie byli zorientowali co się w ogóle dzieje … Tragedia, ale i ważna nauczka.

Filmik:

DOBRA WERSJA JAKOŚCIOWA NA YOUTUBE - KLIKNIJ TUTAJ


Posted by Anonimowy On 19:36 0 komentarze

PFC Golden Cup po 11 kolejkach

Autor: kozak12

Ciekawą sytuację mamy w Golden Cup, gdzie 4 drużyny mają szanse nadal na miejsce numer 2. Niezagrożeni wydają się być gracze BIMs + RADOM, którzy kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Ostatnia kolejka przyniosła nam mecze zarówno emocjonujące (Celtics - Ąwil), jak i te gdzie na brak adrenaliny mogli narzekać kibice (Rottweilers - BRDA, MKS - BIMs). Tabela kształtuje się tak:

#

Drużyna

M

Z

P

+

-

+/-

PKT

X Pkt

X +/-

1

BIMs + RADOM

11

11

0

1156

652

504

22

2

Rottweilers Wloclawek

11

8

3

1047

748

299

16

3

Ąwil

11

7

4

863

747

116

14

6

-14

4

Highflyers Łańcut

11

7

4

1064

944

120

14

5

24

5

Boston Celtics II

11

7

4

931

801

130

14

4

-10

6

MKS Przasnysz

11

3

8

838

949

-111

6

7

KS Gornik Walbrzych

11

1

10

791

1023

-232

2

8

BRDA BYDGOSZCZ

11

0

11

501

1327

-826

0

Jak widać aktualnie środek tabeli jest bardzo ciasny. Jednak przed Ąwilem terminarz jest dość luźniejszy niż u pozostałych co nie zmienia faktu, że każda z tych drużyn może wspiąć się na drugą lokatę. Ważny mecz przed Celtami. Zagrają w 12 rundzie spotkań z Rottweilerami i to spotkanie może trochę nam wykrystalizowac sytuację końcową. Bostończycy mieli problemy z punktowaniem w meczu z Ąwilem, gdzie zdobyli ledwie 48 punktów, ale oni sami także popisali się świetną obroną i zatrzymali włocławian na 54 oczkach.

Zapowiedź 12 kolejki:

MECZ RUNDY: Rottweilers Włocławek - Boston Celtics II

Tak, jak już napisałem - mecz, który zapowiada się najbardziej ekscytująco. W roli faworytów z racji na miejsce w tabeli stawiam włocławian, ale wydaję mi się, że wszystko będzie zależało od tego, czy Celtowie powstrzymają Silviu Gamana.

BRDA Bydgoszcz - Ąwil

Mecz, który nie powinien przynieść niespodzianki. Kandydat do podium zmierzy się z drużyną, która nie wygrała jeszcze meczu.

BIMs + RADOM - Highflyers Łańcut

Ciężko będzie pokusić się o niespodziankę graczom z Łańcuta. Całą koalicję gwiazd radomian niezwykle trudno jest powstrzymać.

MKS Przasnysz - KS Gornik Walbrzych

Mecz, który pokaże to, czy tak naprawdę Gornik jest jeszcze w stanie zaatakować pozycję numer 6.

Wyścig po MVP: Silviu Gaman, Konrad Madej, Eloy Campos, Sergio Catubao

Gdzieś za nimi: Kike Castilla, Włodzimierz Czech, Zbigniew Traczyk, Anatoliy Matveichik

Przypominam o głosowaniu na MVP turnieju. Managerowie biorący udział w turnieju zdecydują kogo wyróżnić. Proszę o napływanie głosów poprzez Charazay e-mail do mnie, czyli kozak12. Dla przypomnienia - to nie może być zawodnik z twojej drużyny.

Posted by dembol1994 On 10:51 1 komentarze

I wszystko jasne!!!

Znamy już pierwszą trójkę PFC Silver Cup. Zwycięzcą jest Boston Celtics II, drugie miejsce dla GKS Jastrzębia, a trzecie dla Highflyers Łańcut. W przedostatniej kolejce wiele się działo.


WKS Chociczka - Highflyers Łańcut 107-104


Najbardziej zacięty mecz w tej kolejce, a w całym pucharze pewnie też. Przez pierwszą kwartę rządzili przyjezdni. Wygrali ją 21-14. Po tej kwarcie myślałem, że wszystko pozamiatane. Nic bardziej mylnego. Na początku drugiej części meczu przyjezdni uzyskali przewagę 10 punktów w spotkaniu. To co się stało na dwie i pół minuty przed końcem to był horror dla szkoleniowca Highflyers. Gospodarze w tym czasie uzyskali run 10-0 i wyszli na dwupunktowe prowadzenie. W trzeciej kwarcie powtórka z rozrywki. Znów znaczną przewagę uzyskali goście. I znów w ostatnich minutach kwarty gospodarze rzucili się do odrabiania. Przez 3 minuty 30 sekund uzyskali run 10-2. W meczu był remis. Jak mylicie co się stało w czwartej kwarcie?? Highflyers uzyskał już 8 punktowe prowadzenie. Jednak i tym razem gracze WKS-u odrobili i doprowadzili do dogrywki. W dodatkowych 5 minutach role się odwróciły. To podopieczni dembola uzyskali przewagę. lecz nie oddali jej do końca i wygrali w emocjonującym spotkaniu 107-104. Najlepszym zawodnikiem został Zbigniew Traczyk.


GKS Jastrzębie - Zabójcze Qlki 85 - 45


Tolga Telzap. Kto to jest??? Ten gracz który ubiega się o MVP turnieju, a w tym meczu nie istniał. Oddał bardzo mało rzutów i zdobył tylko 4 punkty. Gracze Jastrzębia zapewnili sobie 2 miejsce w turnieju. Jednak gdyby nie porażka Highflyers byliby trzeci. Podobno jakaś kasa ma wpłynąć na konto WKS Chociczka, ale ciiii. Już w pierwszej kwarcie gospodarze pokazali jak się gra w koszykówkę. Wszystkie kwarty tak wyglądały. Mecz bez historii. Ostatecznie wysoko wygrali gospodarze. MVP meczy został Orlas który ubiega się o MVP turnieju.


McGready Team - Zagłębie Dąbrowskie 101-93


Pierwsza wygrana McGreadyów w turnieju. Pierwsze dwie kwarty padły łupem gości. Wygrali je odpowiednio 3 i 5 punktami. Jednak trzecia i czwarta kwarta to zdecydowanie lepsza gra gospodarzy. Wysokie zwycięstwa z przewagą 8 punktów i ostateczna wygrana w meczu. Młodzi gracze McGready Team'u pokazali, że będą z nich kiedyś dobrzy zawodnicy. MVP spotkania został Daniel Suszek.


Boston Celtics II - Bydgoszcz Supersonics 108-12


Gospodarzą do zwycięstwa w turnieju wystarczyła wygrana w tym meczu. Teraz mogą już świętować w pełni!! MVP spotkania został Juan Antonio Lamanna. Gratulujemy zwycięstwa w turnieju!!!



Nagroda MVP turnieju PFC Silver Cup


Do nagrody najwartościowszego zawodnika turnieju zostali nominowani:

Domenico De Grassi - WKS Chociczka

Kike Castilla - Boston Celtics II

Tolga Telzap - Zabójcze Qlki

Zbigniew Traczyk - Highflyers Łańcut

Aldi Orlas - GKS Jastrzębie


Po rozegraniu wszystkich meczy na podstawie statystyk wybierzemy MVP.

piątek, 28 stycznia 2011

Posted by dembol1994 On 21:51 1 komentarze

Jesteśmy już po 12 meczach Silver Cup. Sytuacja na pierwszych trzech miejscach jest stabilna i nie powinno się już nic zmienić. Jednak w rewanżowych meczach bardzo dobrze spisuje się WKS Chociczka, która nie przegrała jeszcze rewanżu. Na niekorzyść tej drużyny działa słaba forma w pierwszej kolejce meczy. Ale dość o mojej drużynie.

Zabójcze Qlki - McGready Team 102-61

Qlki były faworytem tego spotkania i dokonały swego. Po raz kolejny świetnie spisał się Telzap, który zmierza po króla strzelców Silver Cup. Jednak w 2 i 4 kwarcie drużyna McGready spisywała się bardzo dobrze. Brawa dla młodych graczy tego zespołu. Zaprezentowali wysoką klasę zawodniczą jak na 15-16 lat. Jednak ich klub znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli. Dla młodych graczy udział w takim turnieju jest ważny. Mogą się wiele nauczyć od takich graczy jak Telzap, Niebling czy De Grassi.


Bydgoszcz SuperSonics - WKS Chociczka 42-106


Drużyna z Chociczki była zdecydowanym faworytem. Nic zaskakującego w tym meczu się nie stało. Wszystkie kwarty wygrali goście. Po raz kolejny swoją dobrą dyspozycję pokazał Domenico De Grassi, który zdobył 38 punktów. W drużynie przegranej zawodnikiem wyróżniającym się był Oscar Marquez z 20 punktami. Drużyna gospodarzy zajmuje 6 miejsce, a goście 4.


Zagłębie Dąbrowskie - GKS Jastrzębie 0-20


Po prostu walkower.


Highflyers Łańcut - Boston Celtics II 90-92


Najbardziej wyrównany mecz w tej kolejce. Przed meczem w roli faworyta wskazywało się Boston. Jednak przez pierwsze dwie kwarty gospodarze bardzo dobrze radzili sobie z liderem rozgrywek. W pierwszej kwarcie wygrali dwoma punktami, a w drugiej trzema. Dopiero po przerwie gracze Morfeusza się obudzili. W trzeciej kwarcie wygrali siedmioma punktami. Wszystko miało rozstrzygnąć się w ostatniej kwarcie. Gościom do sukcesu potrzebny był remis. Ostatecznie czwarta cześć gry zakończyła się remisem i to Celtic świętował zwycięstwo. MVP spotkania został Zbigniew Traczyk który zdobył double-double.


Już nic nie może odebrac zwycięstwa w Pucharze Bostonowi. O drugie miejsce powalczy Highflyers i GKS Jastrzębie.



środa, 26 stycznia 2011

Posted by Anonimowy On 20:49 1 komentarze

PFC Golden i Platinum Cup - Za nami pierwsza runda !

Autor: kozak12

Pierwsza runda za nami i dośc nieoczekiwanie w obu tych turniejach na czele znajdują się 2 te same zespoły w takiej samej kolejności. Na pierwszy BIMs + RADOM, a na drugim Ąwil. Teraz jednak zajmę się przez chwilę Golden Cup.

Wszystkie puchary prywatne rządzą się swoją specyfiką. Nie zaliczane do nich są czynniki, które w normalnych meczach ligowych, czy pucharu krajowego są uwzględniane. Ale idźmy dalej. Zaczęło się bardzo emocjonująco i można nawet użyć stwierdzenia, że nieoczekiwanie. Jak do tej pory myślę najlepszy mecz tego pucharu miał miejsce we Włocławku, gdzie Highflyers Łańcut wygrali. Niespodzianka? Nie przesadzałbym. Na pewno spore zaskoczenie wystarczy popatrzeć na ligi, w jakich grają obydwa zespoły. Kolejka za kolejką na BIMs nie ma silnych, a BRDA Bydgoszcz jest za słaba na każdego. Fantastyczny początek tak doszczętnie pokiereszowanego w ostatniej edycji zespołu Boston Celtics II. Seria zwycięstw i suma sumarum są na 4 miejscu. A właśnie, dla przypomnienia oto tabela:

Drużyna

M

Z

P

+

-

+/-

PKT

X Pkt

X +/-

1

BIMs + RADOM

7

7

0

745

439

306

14

2

Ąwil

7

5

2

599

476

123

10

2

11

3

Rottweilers Wloclawek

7

5

2

663

507

156

10

1

-11

4

Boston Celtics II

7

4

3

592

570

22

8

5

MKS Przasnysz

7

3

4

562

570

-8

6

2

10

6

Highflyers Łańcut

7

3

4

679

666

13

6

1

-10

7

KS Gornik Walbrzych

7

1

6

518

634

-116

2

8

BRDA BYDGOSZCZ

7

0

7

351

847

-496

0

Jest za nami pierwsza runda spotkań i można się dopuścić pewnych stwierdzeń. Miejsca od 2-7 zajmują drużyny wyrównane, każdy z każdym może powalczyć (mecz Gornik - Ąwil gdzie 2 ekipa wygrywa ledwie dziewięcioma z 7). Niestety BRDA odstaje. Czy to źle? Myślę, że nie. Zbieranie szlifów i sprawdzenie luk na poszczególnych pozycjach w swojej drużynie w konfrontacji z lepszymi rywalami uważam za przydatne. O graczach z Radomia nie trzeba mówić wiele. Menager fabio złożył ekipę bardzo doświadczoną z wieloma gwiazdami. Przy okazji, jak już przy gwiazdach jesteśmy - czas na wyróżnienia MVP poszczególnych ekip.

BIMs + RADOM: Tutaj wybór jest trudny, aby zdecydować się na tylko jednego gracza. Mój wybór pada na Konrada Madeja. Dlaczego? Jest moim zdaniem najrówniej grającym graczem tej ekipy.

Ąwil: Sergio Catubao - nie jeden raz uratował skórę graczom z Włocławka, ale chciałbym wyróżnić kogoś innego. Włodzimierz Czech to opoka podkoszowa włocławian, nie ma dni słabych i za tu należy mu się to wyróżnienie.

Rottweilers Włocławek: W ekipie v1rusa jest zawodnik o nieprzeciętnych umiejętnościach - Silviu Gãman i to on najlepiej się moim zdaniem prezentuje.

Boston Celtics II: Anatoliy Matveichik - wybór kogokolwiek z drużyny Morfeusza33 był trudny. Wybór padł na tego gracza, gdyż został nie jeden raz przeze mnie zauważony i zapamiętany, jak widać skutecznie.

MKS Przasnysz: Mauro Cacciaguerra - tutaj miałem wielki problem. Byc może niesprawiedliwy osąd, ale z tak wyrównanej drużyny ciężko były mi kogokolwiek wybrac jako MVP. Wahałem się jeszcze między Veeberem, ale w końcu stawiam na Włocha.

Highflyers Łańcut: Zbigniew Traczyk - nie jednej drużynie krwi napsuł, a ma on opinię bardzo solidnego gracza zarówno w ataku jak i w obronie.

KS Gornik Walbrzych: Drużyna bardzo wyrównana, ale mój wybór pada na Laurynasa Daugilis. Jakoś tego zawodnika zapamiętałem z pierwszych meczy w naszym pucharze.

BRDA Bydgoszcz: przy wynikach tej drużyny trudno wskazać kogoś kto „błyszczy”. Decyzją moją MVP bydgoszczan zostaje Attilo Badin, głównie ze względu na przyzwoity ostatni mecz tej rundy.

No to jesteśmy już po wyróżnieniach. Przed nami jeszcze bardziej pasjonujący etap pucharu, czyli 2 runda. Powodzenia wszystkim!... a teram przejdźmy do Platinum Cup

Jak już wspomniałem para prowadząca nie zmienia się. A wszystko kształtuje się tak:

#

Drużyna

M

Z

P

+

-

+/-

PKT

X Pkt

X +/-

1

BIMs + RADOM

7

6

1

626

496

130

12

2

8

2

Ąwil

7

6

1

505

356

149

12

1

-8

3

Bucking Bulls

7

4

3

501

457

44

8

2

19

4

Miszcze

7

4

3

530

491

39

8

1

-19

5

Chojnik Sobieszów

7

3

4

603

586

17

6

2

25

6

Piasty Kedzierzyn-Kozle

7

3

4

563

499

64

6

1

-25

7

MKS Przasnysz

7

1

6

436

639

-203

2

2

25

8

Bratrstwo Wlkodlaka

7

1

6

411

651

-240

2

1

-25

Mamy tu do czynienia także z drużyną pierwszoligową. Dla rywalizacji zgodził się menager malin6 grac trochę bardziej rezerwowym składem. Jednak, gdy wpuszcza na parkiet pierwszy garnitur swojej ekipy, reszta jest bez szans. Przekonali się o tym liderzy - BIMs + RADOM i zrównali się punktami z Ąwilem. Już czekamy na rewanż tych ekip i być może walkę o 1 miejsce! Czerwone latarnią tego pucharu przez długi czas była ekipa Bratrstwo Wlkodlaka, ale zdołali uszczknąć jeden mecz rywalom.

Nie podejmę się wyróżniania graczy w poszczególnych ekipach, bo tak jak w przypadku Piastó wybór będzie bardzo skomplikowany. Jednak mam coś innego, co pokaże wyróżniających się zawodników.

MVP Race!

Kandydaci do tytułu MVP: Sergio Catubao(Ąwil), Eloy Campos(BIMs + RADOM), Alket Bushaj (Miszcze)

Gdzieś za nimi: Konrad Madej(BIMs), Felipe Saez(Bucking Bulls)Jacques Reinaert(Chojniki Sobieszów)

Wybory MVP turnieju rozstrzygną się poprzez wytypowanie przez menagerów grających w pucharze najlepszego ich zdaniem zawodnika(co ważnie nie ze swojej ekipy), tak samo z resztą sprawa będzie się miała w Golden Cup.

Na emocje w tym turnieju można trochę narzekać, aż tu wreszcie pojedynek w 7 kolejce między Bratrstwem Wlkodlaka i Chojnikami Sobieszów. Starcie wygrane przez tych pierwszych 103-100! Jeden z lepszych meczy tego turnieju.

Zbliża się nieubłaganie czas, w którym będą rozgrywac się mecze najważniejsze dla tego pucharu. Sprawa w Platinum Cup ma się trochę inaczej do Golden, w którym o zwycięstwo z BIMs + RADOM będzie nie zwykle ciężko.