wtorek, 29 marca 2011

Posted by Anonimowy On 23:34 0 komentarze

Bulls Ery Jordan'a- 1990/91-Playoff-G1-LAL- pozory bywają bardzo mylące plus trochę o życiu


autor: Morfeusz33

Czas akcji: Fragment pochodzi z samego końca meczu nr 1 konfrontacji finałowej w NBA sezonu 1990/1991.

Nikt nie spodziewa się, że jest to ostatni sezon Magic'a Johnson'a (pomijając powrót na krótko wiele lat później na kawałek sezonu). W finale spotykają się Chicago Bulls, dla których jest to wtedy dopiero pierwsza gra w finale NBA z wybitnie utytułowaną drużyną Los Angeles Lakers, prowadzoną przez trójkę Pat Riley (wieloletni coach) - Kareem Abdul-Jabbar (czy trzeba komentarza ? - jeśli nie drugi najlepszy w ogóle po Jordan'ie to na pewno jeden z paru najlepszych koszykarzy w historii, a środkowych-centrów tym bardziej) - Magic Johnson (tu też chyba nie trzeba komentarza ? - point guard i to najlepszy w historii), z której po sezonie 1988/1989 odpadł Abdul-Jabbar, a po sezonie 1989/1990 odpadł Riley. W sezonie 1990/1991 z trójki wielkich tej drużyny został w tym sezonie tylko Magic Johnson.

Chicago Bulls dotarli do finału NBA pokonując Detroit Pistons, po wielu sezonach klęsk które zaliczali grając przeciwko nim (Pistons wyeliminowali Bulls z play-offach sezonów 1987/88, 1988/89 i 1989/90 ...). Z tamtejszej perspektywy awans do finału Bulls był już ich wielkim sukcesem. Chicago Bulls mieli przewagę własnego boiska co oznaczało, że jeśli każdy zespół wygrałby na swoim boisku to finały zakończyły by się wynikiem 4-3 dla Bulls. Włączamy się do meczu w momencie, kiedy akcja Bulls zadecyduje czy Bulls wygrają mecz nr 1 u siebie czy też Lakers uda się wygrać na wyjeździe i teoretycznie ... przejąć tym samym inicjatywę w konfrontacji.

Miejsce akcji: hala Chicago Bulls

Ważny aktor: Michael Jordan (nr 23)

Opis: Jak niektórzy z Was wiedzą, lub zdążyli sprawdzić w internecie po przeczytaniu wstępnego fragmentu tekstu, że mecz ten wygrali Lakers'i ulegając w 4 następnych i całej konfrontacji 1-4. Pokazuję fragment w meczu nr 1, który to jako jedyny nie wygrało Bulls w tej konfrontacji, żeby ... dodać wszystkim czytelnikom otuchy, że czasem sukces na prawdę ... wymaga minimalnie więcej wysiłku, bo jest już bardzo bardzo blisko ...

Jordan uwolnił się od kryjącego go zawodnika bez większego trudu, choć przyznać muszę, że ... trochę jednak za łatwo jak na klasę rywala to mogli postarać się lepiej jednak w obronie ... Mniejsza o to ... Jordan był na fantastycznej pozycji rzutowej, de facto kompletnie nie pilnowany, nie przeszkadzano mu w tym rzucie w ogóle. Jednak nie trafił ... Nie trafiony rzut przyniósł wielki sukces Magic'owi Johnson'owi i Lakers'om, którzy po dwóch meczach w Chicago i przed trzema w swojej hali, w wynikiem 1-1 w konfrontacji byli ... na dobrej pozycji. Drużynie tej jednak brakowało (przy całym szacunku dla ich coach'a z sezonu 1990/91), ale brakowało tego "czegoś" co wnosili w drużynę Abdul-Jabbar i coach Riley, a i Magic Johnson był już minimalnie, ale dla uważnego obserwatora i dobrego znawcy, już zauważalnie, mniej impulsywny - zaczynał trochę gasnąć ... tak jak równie doświadczeni już wtedy jego koledzy z zespołu. LA Lakers z sezonu 1990/91 to już drużyna bardzo powoli ... gasnąca, gdzie wiek i wiele sezonów zaczynało robić swoje. Owszem byli dalej wielcy - awansowali do finału NBA i wygrali z Bulls w Chicago, ale ... to już nie była ta "iskra", którą mieli w poprzednich sezonach, zwłaszcza do sezonu 1988/89, gdzie po prostu ... aż bił z nich "ogień".

Wracając jednak do Michael'a Jordan'a ... ten rzut dowodzi, że w życiu trzeba być twardym ... jak wielu widziało już pewno wtedy LA Lakers wygrywających serię finałową 4-1, albo ewentualnie 4-2 ... gdzie Magic Johnson po raz kolejny udowodni, że nie ma na niego mocnych ... akurat w tej konfrontacji to jednak wygrał kto inny ... ale jak łatwo stawiać sądy - również na swój własny temat. Dlatego też Michael Jordan jest dla mnie niekwestionowanym numerem 1 w koszykówce - bo on nigdy w siebie nie zwątpił, ani po 3 sezonach odpadania z rozgrywek przez Detroit Pistons, ani po przegraniu swojego pierwszego meczu w finale NBA z wielkimi Lakers ... nigdy ...

Tej konsekwencji życzę wszystkim Wam czytelnicy ... i sobie oczywiście też.

Filmik:


KLIKNIJ TUTAJ, ŻEBY ZOBACZYĆ FILMIK NA YOUTUBE

wtorek, 22 marca 2011

Posted by Pacio #VC15 On 18:50 0 komentarze

Dział Puchary nadal poszukuje chętnych do współpracy!

Zakończyła się właśnie kolejna edycja PFC Cup, którego krótkie podsumowanie, autorstwa Morfeusza, znajdziecie poniżej.
Planujemy oczywiście kolejną edycję, do której również będziemy potrzebowali pomocy.

Kogo szukamy?

-Osoby która będzie utrzymywała z Szefem działu Puchary/Prezesem/Wiceprezesami (nie koniecznie wszystkimi jednocześnie) dobry kontakt - PW na Charazay/Gadu-Gadu/inny komunikator.
-Osoby ambitnej, która znajdzie w ciągu dnia kilka chwil, aby napisać tekst podsumowujący daną kolejkę (rundę) - praca 5-15 minutowa
-Osoby, która nie musi brać udziału w PFC Cup. Wystarczy że będzie go regularnie śledziła.

Zadania:

-Napisać krótki tekst podsumowujący. Można oczywiście posługiwać się tekstami z minionej edycji PFC Cup i przyjąć jako szablony. Pozwalamy jednak rozwinąć Wam się literacko, więc forma jest dowolna.
-Regularnie wrzucać teksty na stronę, bądź wysłać je jednemu z administratorów (Pacio, Morfeusz) którzy zrobią to za Was.

Praca ta do niczego nie zobowiązuje! Jedyny wkład jaki wprowadzasz to własne chęci i pomoc!

Wszelkie pytania można zadawać w komentarzach lub na ShoutBox'ie

Posted by Anonimowy On 12:14 3 komentarze

PFC Cup – dni 12, 13 i 14

Autor: Morfeusz33










Runda 12.

16/03/2011 19:00

Maullers'07

71

Highflyers Łańcut

65


16/03/2011 19:00

Rottweilers Wloclawek

20

Zagłębie Dąbrowskie

0


16/03/2011 19:00

BIMs + RADOM

105

Czysty Fart

68


16/03/2011 19:00

Partizan Grudziądz

71

Boston Celtics II

76





Bardzo dobra kolejka, z dwoma wyrównanymi pojedynkami. Maullers’07 wygrał 6 punktami z Łańcutem, ostatnią kwartę wygrywając 7 punktami. Jak powiem, że to przegrany przechwycili aż 14 piłek, to nic więcej już o wysokim poziomie meczu mówić chyba nie trzeba – jak przegrał zespół grający tak „dobrą partię”. Cóż chcieć więcej …

Włocławek wygrał walkowerem z Zagłębiem Dąbrowskim. Sporo fauli po stronie przegranych przyczyniło się do przerwania meczu na 2 minuty przed końcem. Kibicem zobaczyli więc sporo koszykówki, a tylko ostatnie 2 minuty zostały im zabrane.

Mocna ekipa BIMs + RADOM wygrała z Czystym Fartem. Jak zwykle, Joe Gumberland z Czystego Fartu zagrał dobry mecz, ale tym razem – to nie wystarczyło. Ekipa gości była po prostu za mocna, choć statystyki rzutowe przegranych nie były jednak złe – po prostu wygrał lepszy.

Celtics II tylko 5 punktami wygrał na wyjeździe z Grudziądzem. Mecz, który wymaga głębszej analizy przez sztaby obu drużyn. Przegrani gospodarze rzucili tylko 31% za 2 pkt, punktując 12 na 21 prób za 3 pkt … Dalej, wydawało by się, że ekipa gości, rzucając za 2 pkt 48% i przechwytując 10 piłek zagrała dobry mecz, ale … wygrana tylko 5 punktami po aż tak skutecznej celności za 3 pkt przeciwnika. Dziwny mecz … Pozwolę sobie tak to podsumować.

Runda 13.

17/03/2011 19:00

Boston Celtics II

55

Rottweilers Wloclawek

82


17/03/2011 19:00

Highflyers Łańcut

112

BIMs + RADOM

47


17/03/2011 19:00

Czysty Fart

60

Maullers'07

71


17/03/2011 19:00

Zagłębie Dąbrowskie

59

Partizan Grudziądz

121





O meczu Celtics II z Włocławkiem powiedzieć można dwie rzeczy: przemyślana, ułożona specjalnie na ten mecz – taktyka gości plus eksperymenty kadrowe i taktyczne gospodarzy … słowem … wysoka wygrana Włocławka. Wysokość i styl wygranej zaskakują, ale po głębszej analizie przez szefostwo Celtics II (czego już zdradzić nie chcieli) uznali, że zagrali złym ustawieniem, źle taktycznie. Może i by przegrali tak czy tak … ale nie aż tak wysoko. Tak czy inaczej – gratulujemy wygranym samej wygranej, ale i jej stylu.

Wysokość wygranej Łańcuta z BIMs + RADOM … zaskakuję wyjątkowo – tylko 32% za 2 pkt i 2 na 3 próby za 3 pkt … Co się stało … Szczerze mówiąc … owszem znam szefostwo ekipy z Łańcuta, ale znam i siłę ekipy BIMs + RADOM …, ale 112 – 47 nie wiem jak skomentować.

Maullers’07 z Czystym Fartem. Już przed meczem było wiadomo, że będzie dobra wyrównana rywalizacja. Tak też było. Choć … oddać trzeba wygranym, że dominowali 2 połowę i walkę na tablicach, ale i gospodarze przegrani zagrali nieźle – 46% za 2 pkt, a 28 pkt Joe Gumberlank’a jak zwykle wystawia mu świetne świadectwo.

Ostatni mecz kolejki to już dominacja zespołu z Grudziądza nad ambitną, ale za słabą dla nich ekipą Zagłębia Dąbrowskiego. Dużo ofensywnej gry, choć kibice gospodarzy woleli by inny wynik …

Runda 14.

18/03/2011 19:00

Boston Celtics II

120

Zagłębie Dąbrowskie

38


18/03/2011 19:00

BIMs + RADOM

66

Maullers'07

30


18/03/2011 19:00

Partizan Grudziądz

68

Rottweilers Wloclawek

103


18/03/2011 19:00

Czysty Fart

94

Highflyers Łańcut

107

Wysokie wygrane ekip Celtics II i BIMs + RADOM nad przeciwnikami do zaskakujących nie należą. Zespoły Zagłębie Dąbrowskie (mniej) i Maullers’07 (trochę więcej) po prostu nie były w stanie stawić im czoła.

Grudziądz przegrał z Włocławkiem. Rottweillers Włocławek to ekipa mocna, ale ponad 30 punktów różnicy to jednak dużo. Analiza pokazuje, iż Grudziądz przegrał nie dlatego, że źle grał – ale dlatego, że to Włocławek zagrał jeszcze lepiej – rzucając 60% za 2 pkt, zbierając pod koszem rywala. Wygrał po prostu zespół jeszcze lepiej dysponowany niż dobrze grający gospodarze.

Łańcut wygrał na wyjeździe z Czystym Fartem – wygrana na wyjeździe zawsze jest godna podziwu. 107 – 94 czyli ponad 10 puntków przewagi na boisku rywala. MVP meczu jak zwykle Joe Gumberlank. Wynik nie oddaje jednak przebiegu meczu – jak dobra to była rywalizacja to niech powie to, że obie ekipy trafiły 60% rzutów za 2 pkt.

PFC Cup (41444)

#

Drużyna

M

Z

P

+

-

+/-

PKT

X Pkt

X +/-

1

Rottweilers Wloclawek

14

13

1

1184

794

390

26



2

BIMs + RADOM

14

10

4

1218

828

390

20

3

33

3

Boston Celtics II

14

10

4

1171

1041

130

20

3

-33

4

Highflyers Łańcut

14

8

6

1115

1005

110

16

3

4

5

Maullers'07

14

8

6

810

793

17

16

3

-4

6

Partizan Grudziądz

14

4

10

877

1121

-244

8



7

Czysty Fart

14

3

11

1016

1244

-228

6



8

Zagłębie Dąbrowskie

14

0

14

654

1219

-565

0



Na większą analizę pucharu przyjdzie jeszcze czas. Póki co parę słów.

Rottweillers Włocławek zdecydowanie wygrał. Nawet bardziej zdecydowanie niż chyba przypuszczano … BIMs + RADOM remisując się z liczbą punktów z trzecią ekipą Celtics II nieco zaskakująco … gdyż siła BIMs + RADOM, co powiedźmy sobie szczerze, jest większa niż Celtics II, dla których taki wynik 10 – 4 (+130) występ w PFC Cup jest udany. Tak samo Łańcut i Maullers’07 zaliczając więcej wygranych niż przegranych, i to czasem bardzo ładnych, nie mogą być mocno niezadowoleni. Ekipy z Grudziądza i Czysty Fart na pewno liczyły już na więcej, a Zagłębie Dąbrowskie - … na nich dopiero przyjdzie czas.

czwartek, 17 marca 2011

Posted by Manek On 21:45 3 komentarze

Trade Deadline – Trzy tygodnie po…


Niedawno minął trzeci tydzień od Zamknięcia Trade Deadline, to dobra pora by przyjrzeć się, jak sobie radzą najwięksi wygrani i "przegrani" ostatnich transferów, czyli New York Knicks, New Jersey Nets, Denver Nuggets i Utah Jazz.

Dlaczego nie Oklahoma i Boston? Thunder na razie nie mieli jeszcze z Perka pożytku, ponieważ z powodu kontuzji do tej pory nie zadebiutował w ich barwach, natomiast Jeff Green nie zmienił stylu gry Celtów. Osobiście transfer Perka uważam za możliwy do ocenienia dopiero po play offach.

Zacznę od Netsów, tutaj sprawa jest prosta, po początkowych trzech porażkach, seria pięciu zwycięstw, (ostatnie w poniedziałek w nocy z Celtami) mówi sama za siebie. Szczególnie dobrze radzą sobie ich podkoszowi Kris Humphries i Brook Lopez, którzy w tej serii notowali średnie Humphries: 16,8 pkt. i 16,8 zb., Lopez: 25,8 pkt. i 7,6 zb. Może gdyby Netsi, zamiast robić podchody pod Melo, od razu zajęli się transferem Derona, wywalczyliby pierwszy od 2007 roku awans do play off ?

Dla Jazzmanów jest to przełomowy okres, strata lidera, zmiana wieloletniego trenera, być może pierwszy raz od 2007 roku nie zobaczymy ich w play off. Bilans ledwie 5-7 od wymiany, ale ich problemy zaczęły się znacznie wcześniej (konflikt na linii Sloan – Williams). Biorąc pod uwagę, że w ostatnich 17 meczach z Williamsem, zanotowali ledwie 4 zwycięstwa, ich ostatnie dokonania nie wyglądają najgorzej.

W Denver na razie nie żałują Melo. Nuggets radzą sobie wyśmienicie. 9 zwycięstw w 11 meczach, prawie zapewniony udział w play off. Jednak mam wrażenie, że na razie udaje im się zaskakiwać przeciwników - w końcu, po stracie swoich liderów, musieli całkowicie zmienić rozkład sił w ofensywie. Przypomnę tutaj Washington Wizards z poprzedniego sezonu, którzy po stracie Carona Butlera, Antawna Jamisona i Brendana Haywooda zaczęli od 4 zwycięstw w 7 meczach, by potem zanotować serię 16 porażek, a także Cleveland Cavaliers, którzy po starcie LeBrona zaczęli ten sezon od bilansu 7-9, by potem odnieść zaledwie jedno zwycięstwo w kolejnych 37 spotkaniach. Nie uważam, że teraz Denver czeka długa seria porażek - to cały czas znacznie lepszy zespół od Wizards czy Cavs, jednak nie dawałbym im większych szans na przejście pierwszej rundy play off.

No i w końcu doszedłem do Knicksów. Po zmianie grają jeszcze lepiej w ataku i jeszcze gorzej w obronie. Bilans 6-6, ale w starciach z zespołami 50+, mają 5-2, jednak przegrywają ze słabeuszami, dwukrotnie z Pacers (raz mimo kontuzji Grangera) i z Cavs (w tym sezonie przeciw Cavaliers mają 0-3, dla porównania z Heat 2-2). Wymiana jest niewątpliwie dla Knicks korzystna, nieczęsto zdarza się okazja pozyskać wybitnego zawodnika (graczy klasy Wilsona Chandlera, czy Danilo Gallinariego pozyskać znacznie łatwiej). Ostatnim był Stephon Marbury w 2004 roku, ale Marbury'ego za wybitnego uważał chyba tylko Isaiah Thomas (no i sam Marbury oczywiście), a w tym sezonie to już drugi zawodnik z najwyższej półki, o którego walkę wygrali. Być może za półtora roku dołączy do nich Chris Paul (jako fan zarówno New York Knicks, jak i Chrisa Paula, kibicuję temu transferowyi podwójnie). Na razie rozgrywającym jest Chauncey Billups, moim zdaniem lepszy zawodnik od Raymonda Feltona (choć Felton znakomicie wpasował się w styl gry Mike'a D'Antoniego), ale też znacznie bardziej zaawansowany wiekowo. Knicksi do play off awansują, tam trafią pewnie na Miami i może wymęczą ich porządnie (choć po cichu wierzę, że wyeliminują).

Za największych wygranych z czterech wyżej wymienionych zespołów uważam Knicks, ponieważ od czasu pozbycia się Isiah Thomasa konsekwentnie budują zespół, który mógłby nawiązać do początku lat 70, kiedy w Nowym Jorku dwukrotnie świętowano mistrzostwo, a w ich barwach brylowali Earl Monroe, Walt Frazier i Willis Reed. Netsom, zespołowi z marginesu NBA, udało się sprowadzić wielką gwiazdę, i jeśli będą w stanie ją zatrzymać, znowu mają okazję się liczyć, jak niecałą dekadę temu za sprawą Jasona Kidda,. Natomiast w Denver i Utah coś się skończyło, era Melo w Nuggets, oraz Sloana w Jazz, oba zespoły mają bardzo ciekawe, wyrównane składy, ale czy dysponują zawodnikami, którzy będą wygrywać? Przekonamy się już niedługo, zweryfikuje to pierwsza runda play off. Czy Utach się tam znajdzie, czy Denver będzie w stanie sprawić niespodziankę ?

środa, 16 marca 2011

Posted by Anonimowy On 11:57 0 komentarze

PFC Cup – po 11 dniu


Autor: Morfeusz33

Przyszedł czas, żeby odnieść się do kolejnych wydarzeń w pucharze PFC Cup.






Dzień 9 przyniósł następujące wyniki:

Runda 9.

13/03/2011 19:00

Partizan Grudziądz

63

Highflyers Łańcut

92


13/03/2011 19:00

Boston Celtics II

65

Maullers'07

50


13/03/2011 19:00

Rottweilers Wloclawek

100

Czysty Fart

39


13/03/2011 19:00

Zagłębie Dąbrowskie

47

BIMs + RADOM

124





Highflyers Łańcut wygrali z Partyzan Grudziądz, po statystycznie patrząc dobrym meczu gospodarzy, co trochę zafałszowuje obraz sytuacji – gdyż goście wygrali wszystkie kwarty, dominując w całym meczu jednak wyraźnie. Na pewno skala wygranej na boisku rywala może cieszyć, choć – pomimo zwycięstwa 31 punktami gospodarze nie mogą powiedzieć, że nie pokazali się z dobrej strony – 13 bloków, które zaliczyli niech będzie dowodem na ich jednak zadawalającą dyspozycję, której wynik „trochę jednak nie potwierdził”.

Celtowie II wygrywając z Maullers’07 wzięli udany rewanż za fatalny występ w 1 części PFC Cup. Wygrana z ponad 10 punktową przewagą dostatecznie zmyły odium klęski z Maullers’07 w przywołanym pierwszym ich meczu w tym pucharze.

Rottweillers Włocławek wygrał … ale jak wygrał. Chyba aż tak jednostronnego meczu nie spodziewał się nikt. Aż 61 punktów przewagi … Problemem gości było to, iż nie trafiając rzutów – nie potrafili „nadrobić tego na tablicach” – przegrywając walkę o zbiórki co dało ostatecznie wynik szokujący. Pozostaje tylko „czapki z głów” przed Rottweillers’ami.

BIMS + RADOM byli dla Zagłębia Dąbrowskiego za mocni. Tyle i aż tyle. Cóż powiedzieć więcej – drużyny dzieli jednak za duża przepaść i wynik tego meczu nie mógł być inny.

Dzień 10 przyniósł następujące wyniki:

Runda 10.

14/03/2011 19:00

BIMs + RADOM

112

Boston Celtics II

76


14/03/2011 19:00

Highflyers Łańcut

77

Rottweilers Wloclawek

95


14/03/2011 19:00

Czysty Fart

68

Partizan Grudziądz

51


14/03/2011 19:00

Maullers'07

90

Zagłębie Dąbrowskie

65





BIMs + RADOM wygrali z Celtami II. Można to uznać za udany rewanż z ich strony na Celtics II, po tym jak to Celtowie II wygrali ich pierwszy pojedynek w pucharze, czym mocno zdziwili włodarzy BIMs + RADOM. W tym meczu zdziwienia jednak nie było … a kontuzja jednego z graczy Celtics II o skill index sporo ponad 100 000 nic tu nie zmienia. Wygrał po prostu lepszy zespół. Nic dodać, nic ująć.

Highflyers Łańcut – Rottweillers Włocławek. Ten mecz wielu śledziło. Mecz dwóch ambitnych managerów, mecz dwóch ambitnych zespołów, który zakończył się wygraną gości 18 punktami. Mecz opisać można krótko: mniej więcej podobna dyspozycja obu zespołów, z jedną istotną różnicą, która zaważyła na wyniku … zbiórki. Rottweillers zebrali 21 piłek w ataku. Znowu „czapki z głów” przed nimi. Wygrali ten mecz zasłużenie. Dobra gra gospodarzy, ale 7 zbiórek w ataku Salinas’a z Włocławka i 4 zbiórki w ataku Gaman’a z Włocławka zrobiło swoje. Brawa !

Czysty Fart – Partyzan Grudziądz. Dobry mecz, gdzie obie drużyny starały się dobrze bronić. Sporo poniżej 50% celności obu ekip i równa, ostra walka o zbiórki – słowem dobry popis obrony obu ekip. Wynik nie oddaje do końca tego jak wyrównany to był jednak mecz. Owszem, przegrani goście straci znacznie więcej piłek, przegrywając wyraźnie 3 kwartę.

Maullers’07 wygrał z Zagłębiem Dąbrowskim. Zasłużenie i wyraźnie wygrał, choć jak wziąć wszystko pod uwagę to występ Zagłębia Dąbrowskiego należy uznać za udany. Zadecydowały oczywiście zbiórki, gdzie po prostu Maullers’07 zmiażdżył rywala. Oddajmy gościom jednak co im się należy – przy dobrym trafiali przy dobrym procencie rzutów, grali zespołowo. Życzymy ich zespołowi dalszego rozwoju.

Dzień 11 przyniósł następujące wyniki:

Runda 11.

15/03/2011 19:00

Boston Celtics II

95

Highflyers Łańcut

77


15/03/2011 19:00

Partizan Grudziądz

36

Maullers'07

62


15/03/2011 19:00

Rottweilers Wloclawek

86

BIMs + RADOM

83


15/03/2011 19:00

Zagłębie Dąbrowskie

72

Czysty Fart

93

Celtics II – Highflyers Łańcut. Stara rywalizacja … ileż meczy kontrolnych (wirtualnych), ile już pucharów, … ile rozmów na temat taktyki … Ostatni mecz przed tym komentowanym Łańcut wygrał zaskakująco wysoko, miażdżąc po dobrej grze obu ekip, ale jednak miażdżąc (pod względem różnicy punktów) Celtów II, w meczu gdzie obie ekipy zagrały bardzo ofensywnie, ale Łańcut po prostu jeszcze bardziej ofensywnie … Stąd też przebieg tego meczu, radykalnie odmienny, na pewno był lekkim zaskoczeniem, nawet dla szefostwa Celtów II, które przyzwyczaiło już się, że Łańcut jak przysiądzie i przygotuje taktykę co … bywa groźnie. Wygrana aż 18 punktami po wygraniu wszystkich kwart to na pewno lekkie zaskoczenie. Właśnie – nie sama wygrana (Celtics II to w końcu dobry zespół) – ale jej rozmiary i łatwość. Jak powiedzieć, że Łańcut w rzutach w gry (za 2 i za 3 liczone razem) osiągnął tylko równe 40 % to … nic więcej mówić nie trzeba.

Partyzan Grudziądz – Maullers’07.

Wysoka wygrana gości. Kolejny mecz w tym pucharze, w którym dość wyrównany występ obu ekip, różnił się w jednym elemencie … zbiórki. Tutaj wysoka wygrana gości przyczyniła się do uzyskania finalnie aż 26 punktów przewagi. Na plus o drużynie gospodarzy powiemy, że choć wysoko przegrali i sami słabo rzucali, to jednak Maullers’07 lepiej nie rzucał … potrafił jednak zdecydowanie lepiej zbierać. To zadecydowało.

Rottweillers Włocławek – BIMs + RADOM. Mecz dwóch głównych faworytów do wygranej w pucharze. Niewielka, ale wygrana gości. To już ich kolejny, dobry występ.

Ogólnie – piękny mecz, dużo pięknej gry w ataku, walka, 4 kwarta to próba odrobienia straty i odwrócenia biegu wypadków przez silną ekipę gości. Ładne widowisko, które … ktoś w końcu musiał jednak wygrać … choć zasłużyły obie ekipy. Obi ekipom więc gratulujemy … zwycięzcom trochę bardziej …

Zagłębie Dąbrowskie – Czysty Fart.

Kolejny mecz Zagłębia Dąbrowskiego w którym podkreślamy to, iż mając na uwadze różne okoliczności – dobry i waleczny występ w ich wykonaniu. Piszący te słowa pamięta swoje trudne sezony, trudne początki w charazay, stąd też kibicujemy tej drużynie i jej dalszemu rozwojowi. A Czysty Fart … ładne rzuty, świetne zbiórki, sporo asyst … czego chcieć więcej. Prawda ?

niedziela, 13 marca 2011

Posted by Anonimowy On 10:29 0 komentarze

PFC Cup – po 8 dniu



Autor: Morfeusz33

****************

Sytuacja w tabeli


Tabela pucharu wygląda następująco:

PFC Cup (41444)

#

Drużyna

M

Z

P

+

-

+/-

PKT

X Pkt

X +/-

1

Rottweilers Wloclawek

8

7

1

698

472

226

14



2

Boston Celtics II

8

6

2

684

611

73

12

2

3

3

BIMs + RADOM

8

6

2

681

409

272

12

1

-3

4

Highflyers Łańcut

8

5

3

585

540

45

10



5

Maullers'07

8

4

4

436

436

0

8



6

Partizan Grudziądz

8

3

5

467

661

-194

6



7

Czysty Fart

8

1

7

594

738

-144

2



8

Zagłębie Dąbrowskie

8

0

8

373

651

-278

0




Na czele drużyna Rottweillers Wloclawek, która przegrała tylko raz – z Boston Celtics II. Potem 3 drużyny, które „dzieli odległość” tylko 1 meczu (Boston Celtics II, BIMS + RADOM, Highflyers Łańcut), następnie Maullers’07 z bilansem 4-4, Partizan Grudziądz – 3-5, Czysty Fart 1-7 i Zagłębie Dąbrowskie 0-8.

****************

Wyniki dni 5, 6, 7 i 8

****************

W dniu 5tym miały miejsce taki wyniki:

Highflyers Łańcut – Maullers’07 64 – 54,

Boston Celtics II – Partizan Grudziądz 74 – 77,

Zagłębie Dąbrowskie – Rottweillers Wloclawek 45 – 118,

Czysty Fart – BIMs + RADOM 55 – 97.

***************

W dniu 6stym miały miejsce taki wyniki:

Rottweillers Wloclawek – Boston Celtics II 85 – 98,

BIMs + RADOM – Highflyers Łańcut 110 – 71,

Maullers’07 – Czysty Fart 81 – 46,

Partizan Grudziądz – Zagłębie Dąbrowskie 93 – 68.

****************

W dniu 7dmym miały miejsce taki wyniki:

Zagłębie Dąbrowskie – Boston Celtics II 63 – 112,

Maullers’07 – BIMs + RADOM 46 – 73,

Rottweillers Wloclawek – Partizan Grudziądż 87 – 40,

Highflyers Łańcut – Czysty Fart 90 – 74.

****************

W dniu 8smym miały miejsce taki wyniki:

BIMS + RADOM – Partizan Grudziądz 105 – 38,

Maullers’07 – Rottweillers Wloclawek 37 – 62,

Highflyers Łańcut – Zagłebie Dąbrowskie 20 – 0,

Czysty Fart – Boston Celticzs II 92 – 94.

****************

Omówienie i ważniejsze wydarzenia dni 5, 6, 7 i 8

Zdecydowałem się omówić tylko parę wybranych meczy w których Highflyers Łańcut zatrzymał passę Maullers’07, Celtics II przegrali niespodziewanie dla siebie z Grudziądzem, Rottweillers przegrali jedyny mecz jak na razie czy po bardzo emocjonującej końcówce Czysty Fart jednak uległ Celtics II.

****************

W innych meczach tych dni:

- zaznaczała się siła drużyny BIMS + RADOM (bilans 4-0), swoista „pogoń” za pierwszym miejscem …,

- Czysty Fart zaliczył 2 przegrane z silnymi rywalami, 1 dość dobry mecz z Highflyers Łańcut też niestety przegrany i omówiony niżej mecz z Celtics II (bilans 0-4),

- Zagłębie Dąbrowskie zebrali wiele cennego doświadczenia, w jednym meczu notując przy tym niestety walkower,

- Highflyers Łańcut – utrzymują kontakt z czołówką z bilansem 3-1,

- Maullers’07 po początku 3-1 zanotowali bilans 1-3 i spadli w tabeli,

- Rottweillers Wloclawek – poza przegraną omówioną niżej – 3 wygrane i bilans 3-1, na razie lider tabeli,

- Partizan Grudziądz – bilans 2-2, w tym wygrana z Celtics II – ogólnie dobre 4 dni,

- Boston Celtics II – przy kontuzji jednego z asów zespołu 30-letniego Lage – bilans 3-1 po meczach z Rottweillers Wloclawek i super końcówce z Czystym Fartem to świetny występ.

****************

Dzień 5

Highflyers Łańcut – Maullers’07

64 – 54

Warto odnotować zwycięstwo Łańcuta nad Maullers’07, który w tym momencie miał bilans 3-1. Mecz mógł się podobać bo przegrana drużyna grała ładnie zespołowo (asysty …), świetnie blokowała i zbierała. Wwbrew wynikowi – był to więc wyrównany ładny pojedynek.

****************

Dzień 5

Boston Celtics II – Partizan Grudziądz

74 – 77

Popis jednego zawodnika – Joost’a Everst’a, który zdobywając 42 punkty – w tym 9 celnych na 15 prób za 3 punkty, po prostu sam wygrał mecz za Grudziądza. Kibice Celtics II dawno nie oglądali takiego meczu, w którym jeden zawodnik wygrałby z całą drużyną … Brak słów. Celtom II nie pomogła dość dobra dyspozycja w tym meczu – Everst był nie do podbicia. Celtics II – Everst 74 – 77.

****************

Dzień 6

Rottweillers Wloclawek – Boston Celtics II

85 – 98

Taki popis ofensywnej gry rzadko można zobaczyć – 59% za 2 gospodarzy, 64% za 2 gości. Prawie cały mecz wyrównana rywalizacja, a ostateczny wynik nieco zafałszowuje obraz sytuacji. Zaważyły chyba straty gospodarzy, który zaliczyli ich 15 przy tylko 6 przechwytach gości – gospodarze po prostu za często popełniali sami błędy.

****************

Dzień 8

Czysty Fart – Boston Celtics II

92 – 94

Nie ma to jak doświadczenie, prowadzący po 3 kwartach (2 wygrali, 1 remis) gospodarze, w czwartej kwarcie ulegli gościom, co skończyło się ich wygraną … Doświadczeni zawodnicy gości przeważyli wynik meczu na swoją korzyść, po wyjątkowo emocjonującym mecz.

A poza tym … szukacie meczu z wyjątkowo emocjonującą końcówką – no to macie – to ten mecz: 01:36,4 do końca 90 – 91, 01:06,6 do końca po ryzykownym rzucie wysokiego Celtics II 90 – 93, 00:15,4 i fantastyczny w tym meczu Joe Gumberlank obraca się w powietrzu i trafia 92 – 93, 00:12,4 i Peter Primo trafia tylko jeden z dwóch rzutów osobistych 92 – 94, ale … co robi potem Peter Primo długo będzie pamiętane: 00:04,0 Pau Corbalán myślał, że jest niepilnowany, ale Peter Primo idealnie go wyczuł i zablokował no i 00:03,0 Ervin Ruttner zbiera łatwą piłkę. Po prostu świetna dla kibiców końcówka.